Ziemię wokół pnączy warto wyściółkować przekompostowaną korą sosnową, ułatwi to bowiem walkę z chwastami i utrzymanie odpowiedniego poziomu wilgoci w glebie.
W drugiej połowie kwietnia, gdy rośliny zaczną rosnąć, można rozpocząć ich nawożenie. Tylko z nawożeniem aktinidii warto się wstrzymać do początków maja. Zbyt wczesne nawożenie może przyśpieszyć ich wzrost i narazić na uszkodzenie młodych przyrostów przez przymrozki.
Szczególnie intensywnego nawożenia wymagają powojniki wielkokwiatowe rosnące na glebach ubogich lub umiarkowanie żyznych. Najlepiej nawozić je nawozami o spowolnionym działaniu np. Substral Osmocote 5-6M, sypiąc pod roczne rośliny jedną czubatą łyżeczkę od herbaty nawozu, a pod starsze rośliny 2 łyżeczki. Nawóz należy podzielić na mniejsze porcje i wsypywać do 3–5 dołków głębokości 3–5 cm, równomiernie rozmieszczonych dookoła rośliny. Nawóz ten będzie się stopniowo uwalniał w ciągu 5–6 miesięcy (stąd oznaczenie 5-6M), dożywiając nasze rośliny systematycznie aż do jesieni. Dlatego wystarczy jedno nawożenie w roku i nie powinno się go opóźniać, aby nie przedłużyć jesiennej wegetacji i nie obniżyć mrozoodporności.
W podobny sposób można również nawozić inne pnącza, ale dawkę należy zmniejszyć o połowę. Z nawożenia lepiej zrezygnować lub je bardzo ograniczyć na glebach żyznych lub gdy rośliny rosną nazbyt bujnie.
Nawóz dzielimy na mniejsze porcje... |
... i wsypujemy do 3-5 dołków głębokości 3-5 cm |